sobota, 22 września 2012

Uprawa aronii.

Aronia czarnoowocowa to duży ( dorasta do 2.5m wysokości),  wieloletni krzew o niewielkich  wymaganiach glebowych. W warunkach naturalnych rośnie na piaszczysto-kamienistych preriach, sawannach i obrzeżach lasów.
 Wykazuje dużą zdolność przystosowania się do różnych warunków środowiska.  Świetnie rośnie zarówno na glebach lekko kwaśnych i wilgotnych, jak również na stanowiskach suchych. Jest to roślina samopylna, owocująca obficie przez wiele lat.
 Roślina ukorzenia się płytko.
Jest odporna na przymrozki i spadki temperatur.

Aronia doskonale nadaje się do uprawy ekologicznej, ponieważ jest to roślina odporna na szkodniki i choroby.  Nie wymaga środków chemicznych.
Roślinę można uprawiać na terenie całego kraju. Najlepsze plony uzyskamy sadząc ją na glebach żyznych, próchniczych, o  przepuszczalnym podłożu. Aronia wymaga stanowiska słonecznego, dlatego nie powinniśmy jej sadzić w pobliżu drzew.
Krzewy aronii sadzi się w szerokich rzędach co 1.5 m . Sadzonki tuż  po posadzeniu przycina się do1/3  wysokości , by łatwiej się przyjęły i rozkrzewiły. Krzewy zaczynają owocować w drugim bądź trzecim roku po posadzeniu. 
Jest to roślina wieloletnia, dlatego po kilku latach należy ją odmładzać. Na wiosnę, najlepiej na początku  kwietnia wycinamy słabe i stare ( sześcioletnie i starsze) pędy, zostawiamy najsilniejsze gałązki, o długości 30-50 cm. Tak odmłodzony krzew odwdzięczy nam się obfitym owocem.

 Jeżeli chcemy uzyskać formę drzewka możemy aronię naszczepić na podkładce z jarzębiny.
 Rząd posadzonej aronii na obrzeżu działki, jest doskonałą  osłoną przed wiatrem.

 Ze względów zdrowotnych jak i ozdobnych warto by ten krzew  zagościł na naszej działce.





3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Co do warunków uprawy aronii, to polecam szczególnie doskonały poradnik p. Eggerta :
http://www.aronia.org.pl/poradnik_uprawy.html

Anonimowy pisze...

W zeszłym roku po raz pierwszy zauważyłam, że część owoców w każdym owocostanie zasycha. Lato było deszczowe. W tym roku się to powtórzyło tylko w mniejszym nasileniu. W zeszłym roku straty wyniosły ok 50%. Do tej pory aronia nie sprawiała problemów. Czy to może być mączniak? Spotkał się ktoś z chorobami aronii?

Anita Prokop pisze...

Moja ciocia w sadzie od lat ma aronię, nie raz zdarzyło mi się jeździć do niej na zbiory i potem wykorzystywać owoce na nalewki i na dżemy. W tym roku też bym chętnie pojechała ale nie wiem jak z owocami będzie. W zeszłym roku już był problem, ziemia wydaje mi się, że potrzebuje składników mineralnych. Może taki nawóz naturalny https://florovit.pl/hobby/produkty/florovit-pro-natura-bydlecy-granulowany warto byłoby zastosować, w sadzie jak i w ogrodzie. Samo podlewanie to za mało jeśli chce się aby rośliny zdrowo rosły i kwitły.