poniedziałek, 20 czerwca 2022

Borówka amerykańska.


Borówka amerykańska wysoka jest krewniaczką naszej borówki czernicy. Krzew zarówno w czasie kwitnienia jak i w czasie owocowania jest ozdobą każdego ogródka. Jagody borówki są bardzo odżywcze.

Borówka ma bardzo specyficzne wymagania glebowe. By dobrze i zdrowo rosła powinna być posadzona w odpowiednim terminie.

Pierwszy  termin: to wiosna  ( marzec, kwiecień). Posadzona w tym terminie młoda  sadzonka  wymaga częstego podlewania.

Drugi termin to jesień. Po posadzeniu należy zadbać o krzew przed zimą i mrozami. Najlepiej  jest ściółkować liśćmi torfem lub trocinami wokół krzewu.

Podłoże winno być lekkie, przepuszczalne i wilgotne, oraz bogate w składniki odżywcze. 

Borówka należy do roślin kwasolubnych, należy jej zapewnić ziemię o pH 3.8- 5.0.

 Na działce nie spotyka się tak kwaśnej gleby, dlatego chcąc zapewnić borówce dobre warunki wzrostu należy pod każdy  krzak wykopać dół o powierzchni 0,5 m kwadratowego i głębokości 25- 30cm i wypełnić go mieszaniną piasku i kwaśnego  torfu, można dodać trochę kompostu lub obornika i 100g siarki.

Siarkę należy dokładnie wymieszać z piaskiem, a potem z pozostałymi  składnikami. Mieszaniną wypełnić dół i odczekać z sadzeniem co najmniej dwa miesiące.

Wymagania klimatyczne.

Borówka  jest mało wytrzymała na mróz,   przemarza w temp. - 20 stopni C.

Nie znosi silnych wiatrów i suszy. Trzeba ją osłaniać,  ściółkować przed zimą, odchwaszczać i podlewać, zwłaszcza w okresach suszy.

Borówka owocuje na silnych ubiegłorocznych pędach.  W pierwszych latach powinno usuwać się tylko cienkie, słabe pędy, dopiero po kilku latach silnego owocowania można ją prześwietlić silniej, usuwając najstarsze gałęzie,  by zapewnić nasłonecznienie wnętrza krzewu.

By zminimalizować ryzyko wystepowania  chorób i  uzyskać obfitość plonów należy zapewnić roślinie odpowiednie warunki.

Wskazane byłoby sprawdzanie pH gleby i w przypadku podniesienia się powyżej 5 należy zastosować siarkę.




poniedziałek, 6 czerwca 2022

Deficyt minerałów

  Dawniej dieta ludzka bazowała wyłącznie na  płodach rolnych .
Ziemi nie nawożono nawozami sztucznymi , nie stosowano pestycydów .
To natura dostarczała minerałów . Ludzie żyli w pobliżu rzek,
które nawadniały ich pola wodami płynącymi z gór pełnymi minerałów .

Witaminy są wytwarzane przez rośliny
, natomiast rośliny nie wytwarzają minerałów.
Minerały są pobierane przez rośliny z gleby i wody .

Niestety dzisiejsza gospodarka  sprawia , że ziemia jest uboga , pozbawiona minerałów.
 Podczas sztucznego nawożenia dostarczamy
glebie trzy podstawowe składniki : azot, fosfor i potas.
Są one potrzebne do wzrostu roślin ( rolnikowi płacą za ilość,
nie za zawartość witamin i minerałów w płodach).
Ten sposób postępowania można porównać z kontem bankowym.
Co stanie się jeżeli będziesz więcej wypłacał niż wpłacał . Powstanie DEBET.
Tak samo wyjałowimy glebę , chcąc wyciągnąć 60 składników ,
dostarczając tylko trzech .Przy braku odpowiedniego nawożenia
 wystarczy 5 - 10 lat by wyjałowić glebę ze wszystkich znajdujących się tam składników.
 Dlatego nasze gleby są pozbawione minerałów ,  zanieczyszczone pestycydami ,
 ołowiem i innymi metalami ciężkimi a nawet radioaktywnymi.

Działka



Po kilku dniach  nieobecności  wróciłam z działeczki .
Moja działka oddalona jest 15 km od mojego miejsca zamieszkania .
Jest to pewne utrudnienie ( nie mogę w każdej chwili urwać koperku do zupy ),
ale mogę powiedzieć że jest to działeczka ekologiczna.
 Przez kilka lat uprawiałam działkę  na terenie ogródków działkowych w moim mieście .
 Każdy działkowicz pragnie mieć piękne owoce i warzywa, ale mało kto dba o ekologię .
Większość biega od wczesnej wiosny do jesieni z opryskiwaczem nie zwracając uwagi że już trwa zbiór warzyw , nie przestrzegają  terminów karencji. Moja działka „ekologiczna „ była nafaszerowana ze wszystkich stron opryskami .
Mam świadomość że wszędzie jest skażone środowisko ,  że wszędzie jest zanieczyszczona  woda i powietrze .Moja obecna działka też  zależna od sąsiadów (właściwie  od jednego) ,ale w znacznie mniejszym  stopniu .
 Nie stosuję tu żadnych chemicznych oprysków i o dziwo moje owoce i warzywa nie są zjedzone przez szkodniki , a są smaczne , ładne  i zdrowe  i myślę że mają o wiele więcej witamin i minerałów.
 Stosuję kompost organiczny, , nawóz  z  pokrzywy i skrzypu polnego,  sieję rośliny na poplon .
 Stosuje system zmianowy i staram się dopasować uprawę lubiących się  roślin np. sieją marchew na przemian z cebulą ( pobierają zróżnicowane składniki mineralne i nie robaczywieją ),czosnek w pobliżu truskawek .

Większość działkowiczów chcąc mieć natychmiastowy efekt pielenia , wyrzuca chwasty na wysypisko lub za płot .A to właśnie chwasty są bardzo agresywne i pobierają najwięcej minerałów z gleby, dlatego też małe chwasty i nacinę z warzyw układam jako ściółkę  między rzędami pozostałych warzyw , większe chwasty ( oczywiście które nie mają jeszcze nasion)  wynoszę na kompost . Na działeczce stosuje metody naturalne by pozbyć się szkodników i by użyźnić glebę  ( pisałam o tym  wcześniej ). Oczywiście z owoców i warzyw robię przetwory na zimę .
 Dlatego też przepraszam , że w lecie tak rzadko Was odwiedzam, muszę pogodzić pracą zawodową, dom, bloog  i działeczkę   a jeszcze chce wygospodarować czas na relaks , ale z pewnymi zaległościami staram się uporać i czytam Wasze wpisy może z pewnym opóźnieniem .
Pozdrawiam cieplutko !
 W ramach relaksu codziennie  chodziłam na grzyby .